Sztuka z ważnym przesłaniem – te słowa w pewnym stopniu definiują tegoroczną, piątą edycję Wodzisławskiej Nocy Teatrów. Z rozmysłem dobrany repertuar zobowiązuje do tego, by 15 września ponownie dać się ponieść teatralnej formie wyrazu. Będzie mądrze, pięknie i tolerancyjnie.
W centrum miasta spotkamy się ze sztuką w reżyserii Bartłomieja Miernika. I to dwukrotnie. Zobaczymy spektakl „Bień – 1920”, który powstał na bazie liczących prawie sto lat listów dwojga młodych ludzi. Są to, zachowane w całości listy, słane z frontu polsko-bolszewickiej wojny 1920 roku, przez żołnierza ochotnika, dwudziestoletniego Adama Bienia z Ossali do osiemnastoletniej Zosi z Sandomierza oraz jej listy do niego. W finale zaś zobaczymy „Kijów, Aleppo” przedstawienie skonstruowane ze wspomnień młodych ludzi – Ukrainki i Syryjczyka, które zostały zebrane w scenariusz, a następnie przez nich samych zagrane.
Na najmłodszego widza czekać będzie bardzo ciekawa i wyjątkowo piękna opowieść „Momo”, którą zaprezentuje Teatr Rawa z Katowic. Będzie to teatr lalkowy w połączeniu z japońska techniką kamishibai. Na swoim rodzimym gruncie wystąpi także Classic Ballanga Teatr.
– Zachęceni zeszłoroczną popularnością na Nocy Teatrów przedstawienia z śląskim wątkiem, a była to sztuka „Kopidoł” Teatru Naumionego, uruchomimy lada moment akcję na Polak potrafi.pl, aby sfinansować przedstawienie w śląskim klimacie „Rajcula Warzy” Aliny Moś-Kerger – dodają organizatorzy.
Z wodzisławskiego spotkania ze sztuką teatralną skorzystać będzie mógł każdy, na wszystkie przedstawienia wstęp wolny, bez barier architektonicznych dla osób niepełnosprawnych. Inicjatorem Wodzisławskiej Nocy Teatrów jest Stowarzyszenie Nasz Wodzisław.
Źródło: Gazeta Wodzisławska