Wyszukiwarka
Liczba elementów: 10
W połowie XIX wieku do potężnego rodu von Tiele-Winckler należało kilkadziesiąt kopalń, hut i innych zakładów przemysłowych na Górnym Śląsku oraz posiadłości ziemskie: Katowice, Mysłowice, Moszna i Miechowice. Wincklerowie zaliczali się wówczas do najbardziej wpływowych rodzin w Prusach, przyjaźnili się z arystokratami, bywali na dworze królewskim, a później cesarskim, w Berlinie. Inne życie wybrała córka Waleski i Huberta von Tiele-Wincklerów, o takim samym jak matka imieniu Waleska Ewa. Młoda dziedziczka nie rozsmakowała się w życiu światowym i poświęciła się działalności dobroczynnej. W wieku 16 lat przeszła na luteranizm, a po kilku latach została siostrą – diakonisą. Całe życie (a zmarła w roku 1930) pracowała opiekując się potrzebującymi. Za okazywane serce i bogatą działalność nazwaną ją Matką Ewą. Swój czas przeznaczała również na przygotowywanie diakonis do misji w Afryce i Azji oraz pisanie książek religijnych. Dziełem życia Matki Ewy jest Ostoja Pokoju w Miechowicach koło Bytomia, czyli zespół budynków, w których pomagano biednym i skrzywdzonym przez los, a także modlono się i uczono, jak skutecznie nieść pomoc. W 1890 roku ojciec podarował jej dom opieki nad potrzebującymi – Ostoję Pokoju. W pierwszych dziesięcioleciach XX wieku funkcjonował już cały zespół budynków ze szpitalem „Waleska”, ochronkami, domami pomocy dla dzieci, kobiet i mężczyzn, szkołą pielęgniarską… Nazwy budynków mówią same za siebie: „Radość Matki”, „Jaskółcze Gniazdo”, „Talita Kum” (czyli „Dziewczynko, wstań!”) itp. Do dziś przetrwało tylko kilka z nich, a odnajdziemy je na terenie parafii ewangelicko-augsburskiej. W czasach świetności do najważniejszych obiektów prowadziła lipowa aleja, której zwieńczeniem jest neoromańsko-neogotycki kościół. Zbudowano go w latach 1896-98, na wzór kościoła w Bielefeld. W ołtarzu umieszczono krucyfiks, u stóp którego klęczą hutnik i górnik. Warte uwagi są także: ambona, witraże oraz organy. Obok kościoła stoi następny ceglany budynek, czyli „Cisza Syjonu”; ozdobiony jest fryzem arkadowym i ostrołukowymi oknami. Kiedyś mieściła się w nim m.in. olbrzymia sala do spotkań ewangelizacyjnych. Z 1894 roku pochodzi stara plebania. Szczęśliwie przetrwała także „Ostoja Pokoju”, stojąca naprzeciwko kościoła. Znajdowały w niej schronienie starsze kobiety. Obecnie towarzyszy jej zespół nowoczesnych budynków, które mieszczą dom opieki. W gestii parafii pozostaje jeszcze dom „Elim”. Warto również odnaleźć dom, w którym mieszkała Matka Ewa. To skromna, drewniana chata z napisem nad wejściem: „Własność Jezusa Chrystusa”. Grób diakonisy znajduje się na tutejszym cmentarzu. Opatrzony jest inskrypcją: „Anicilla Domini 1866-1930 - Służebnica Pańska 1866-1930”.
W połowie XIX wieku do potężnego rodu von Tiele-Winckler należało kilkadziesiąt kopalń, hut i innych zakładów przemysłowych na Górnym Śląsku oraz posiadłości ziemskie: Katowice, Mysłowice, Moszna i Miechowice. Wincklerowie zaliczali się wówczas do najbardziej wpływowych rodzin w Prusach, przyjaźnili się z arystokratami, bywali na dworze królewskim, a później cesarskim, w Berlinie. Inne życie wybrała córka Waleski i Huberta von Tiele-Wincklerów, o takim samym jak matka imieniu Waleska Ewa. Młoda dziedziczka nie rozsmakowała się w życiu światowym i poświęciła się działalności dobroczynnej. W wieku 16 lat przeszła na luteranizm, a po kilku latach została siostrą – diakonisą. Całe życie (a zmarła w roku 1930) pracowała opiekując się potrzebującymi. Za okazywane serce i bogatą działalność nazwaną ją Matką Ewą. Swój czas przeznaczała również na przygotowywanie diakonis do misji w Afryce i Azji oraz pisanie książek religijnych. Dziełem życia Matki Ewy jest Ostoja Pokoju w Miechowicach koło Bytomia, czyli zespół budynków, w których pomagano biednym i skrzywdzonym przez los, a także modlono się i uczono, jak skutecznie nieść pomoc. W 1890 roku ojciec podarował jej dom opieki nad potrzebującymi – Ostoję Pokoju. W pierwszych dziesięcioleciach XX wieku funkcjonował już cały zespół budynków ze szpitalem „Waleska”, ochronkami, domami pomocy dla dzieci, kobiet i mężczyzn, szkołą pielęgniarską… Nazwy budynków mówią same za siebie: „Radość Matki”, „Jaskółcze Gniazdo”, „Talita Kum” (czyli „Dziewczynko, wstań!”) itp. Do dziś przetrwało tylko kilka z nich, a odnajdziemy je na terenie parafii ewangelicko-augsburskiej. W czasach świetności do najważniejszych obiektów prowadziła lipowa aleja, której zwieńczeniem jest neoromańsko-neogotycki kościół. Zbudowano go w latach 1896-98, na wzór kościoła w Bielefeld. W ołtarzu umieszczono krucyfiks, u stóp którego klęczą hutnik i górnik. Warte uwagi są także: ambona, witraże oraz organy. Obok kościoła stoi następny ceglany budynek, czyli „Cisza Syjonu”; ozdobiony jest fryzem arkadowym i ostrołukowymi oknami. Kiedyś mieściła się w nim m.in. olbrzymia sala do spotkań ewangelizacyjnych. Z 1894 roku pochodzi stara plebania. Szczęśliwie przetrwała także „Ostoja Pokoju”, stojąca naprzeciwko kościoła. Znajdowały w niej schronienie starsze kobiety. Obecnie towarzyszy jej zespół nowoczesnych budynków, które mieszczą dom opieki. W gestii parafii pozostaje jeszcze dom „Elim”. Warto również odnaleźć dom, w którym mieszkała Matka Ewa. To skromna, drewniana chata z napisem nad wejściem: „Własność Jezusa Chrystusa”. Grób diakonisy znajduje się na tutejszym cmentarzu. Opatrzony jest inskrypcją: „Anicilla Domini 1866-1930 - Służebnica Pańska 1866-1930”.
W połowie XIX wieku do potężnego rodu von Tiele-Winckler należało kilkadziesiąt kopalń, hut i innych zakładów przemysłowych na Górnym Śląsku oraz posiadłości ziemskie: Katowice, Mysłowice, Moszna i Miechowice. Wincklerowie zaliczali się wówczas do najbardziej wpływowych rodzin w Prusach, przyjaźnili się z arystokratami, bywali na dworze królewskim, a później cesarskim, w Berlinie. Inne życie wybrała córka Waleski i Huberta von Tiele-Wincklerów, o takim samym jak matka imieniu Waleska Ewa. Młoda dziedziczka nie rozsmakowała się w życiu światowym i poświęciła się działalności dobroczynnej. W wieku 16 lat przeszła na luteranizm, a po kilku latach została siostrą – diakonisą. Całe życie (a zmarła w roku 1930) pracowała opiekując się potrzebującymi. Za okazywane serce i bogatą działalność nazwaną ją Matką Ewą. Swój czas przeznaczała również na przygotowywanie diakonis do misji w Afryce i Azji oraz pisanie książek religijnych. Dziełem życia Matki Ewy jest Ostoja Pokoju w Miechowicach koło Bytomia, czyli zespół budynków, w których pomagano biednym i skrzywdzonym przez los, a także modlono się i uczono, jak skutecznie nieść pomoc. W 1890 roku ojciec podarował jej dom opieki nad potrzebującymi – Ostoję Pokoju. W pierwszych dziesięcioleciach XX wieku funkcjonował już cały zespół budynków ze szpitalem „Waleska”, ochronkami, domami pomocy dla dzieci, kobiet i mężczyzn, szkołą pielęgniarską… Nazwy budynków mówią same za siebie: „Radość Matki”, „Jaskółcze Gniazdo”, „Talita Kum” (czyli „Dziewczynko, wstań!”) itp. Do dziś przetrwało tylko kilka z nich, a odnajdziemy je na terenie parafii ewangelicko-augsburskiej. W czasach świetności do najważniejszych obiektów prowadziła lipowa aleja, której zwieńczeniem jest neoromańsko-neogotycki kościół. Zbudowano go w latach 1896-98, na wzór kościoła w Bielefeld. W ołtarzu umieszczono krucyfiks, u stóp którego klęczą hutnik i górnik. Warte uwagi są także: ambona, witraże oraz organy. Obok kościoła stoi następny ceglany budynek, czyli „Cisza Syjonu”; ozdobiony jest fryzem arkadowym i ostrołukowymi oknami. Kiedyś mieściła się w nim m.in. olbrzymia sala do spotkań ewangelizacyjnych. Z 1894 roku pochodzi stara plebania. Szczęśliwie przetrwała także „Ostoja Pokoju”, stojąca naprzeciwko kościoła. Znajdowały w niej schronienie starsze kobiety. Obecnie towarzyszy jej zespół nowoczesnych budynków, które mieszczą dom opieki. W gestii parafii pozostaje jeszcze dom „Elim”. Warto również odnaleźć dom, w którym mieszkała Matka Ewa. To skromna, drewniana chata z napisem nad wejściem: „Własność Jezusa Chrystusa”. Grób diakonisy znajduje się na tutejszym cmentarzu. Opatrzony jest inskrypcją: „Anicilla Domini 1866-1930 - Służebnica Pańska 1866-1930”.
W połowie XIX wieku do potężnego rodu von Tiele-Winckler należało kilkadziesiąt kopalń, hut i innych zakładów przemysłowych na Górnym Śląsku oraz posiadłości ziemskie: Katowice, Mysłowice, Moszna i Miechowice. Wincklerowie zaliczali się wówczas do najbardziej wpływowych rodzin w Prusach, przyjaźnili się z arystokratami, bywali na dworze królewskim, a później cesarskim, w Berlinie. Inne życie wybrała córka Waleski i Huberta von Tiele-Wincklerów, o takim samym jak matka imieniu Waleska Ewa. Młoda dziedziczka nie rozsmakowała się w życiu światowym i poświęciła się działalności dobroczynnej. W wieku 16 lat przeszła na luteranizm, a po kilku latach została siostrą – diakonisą. Całe życie (a zmarła w roku 1930) pracowała opiekując się potrzebującymi. Za okazywane serce i bogatą działalność nazwaną ją Matką Ewą. Swój czas przeznaczała również na przygotowywanie diakonis do misji w Afryce i Azji oraz pisanie książek religijnych. Dziełem życia Matki Ewy jest Ostoja Pokoju w Miechowicach koło Bytomia, czyli zespół budynków, w których pomagano biednym i skrzywdzonym przez los, a także modlono się i uczono, jak skutecznie nieść pomoc. W 1890 roku ojciec podarował jej dom opieki nad potrzebującymi – Ostoję Pokoju. W pierwszych dziesięcioleciach XX wieku funkcjonował już cały zespół budynków ze szpitalem „Waleska”, ochronkami, domami pomocy dla dzieci, kobiet i mężczyzn, szkołą pielęgniarską… Nazwy budynków mówią same za siebie: „Radość Matki”, „Jaskółcze Gniazdo”, „Talita Kum” (czyli „Dziewczynko, wstań!”) itp. Do dziś przetrwało tylko kilka z nich, a odnajdziemy je na terenie parafii ewangelicko-augsburskiej. W czasach świetności do najważniejszych obiektów prowadziła lipowa aleja, której zwieńczeniem jest neoromańsko-neogotycki kościół. Zbudowano go w latach 1896-98, na wzór kościoła w Bielefeld. W ołtarzu umieszczono krucyfiks, u stóp którego klęczą hutnik i górnik. Warte uwagi są także: ambona, witraże oraz organy. Obok kościoła stoi następny ceglany budynek, czyli „Cisza Syjonu”; ozdobiony jest fryzem arkadowym i ostrołukowymi oknami. Kiedyś mieściła się w nim m.in. olbrzymia sala do spotkań ewangelizacyjnych. Z 1894 roku pochodzi stara plebania. Szczęśliwie przetrwała także „Ostoja Pokoju”, stojąca naprzeciwko kościoła. Znajdowały w niej schronienie starsze kobiety. Obecnie towarzyszy jej zespół nowoczesnych budynków, które mieszczą dom opieki. W gestii parafii pozostaje jeszcze dom „Elim”. Warto również odnaleźć dom, w którym mieszkała Matka Ewa. To skromna, drewniana chata z napisem nad wejściem: „Własność Jezusa Chrystusa”. Grób diakonisy znajduje się na tutejszym cmentarzu. Opatrzony jest inskrypcją: „Anicilla Domini 1866-1930 - Służebnica Pańska 1866-1930”.
W połowie XIX wieku do potężnego rodu von Tiele-Winckler należało kilkadziesiąt kopalń, hut i innych zakładów przemysłowych na Górnym Śląsku oraz posiadłości ziemskie: Katowice, Mysłowice, Moszna i Miechowice. Wincklerowie zaliczali się wówczas do najbardziej wpływowych rodzin w Prusach, przyjaźnili się z arystokratami, bywali na dworze królewskim, a później cesarskim, w Berlinie. Inne życie wybrała córka Waleski i Huberta von Tiele-Wincklerów, o takim samym jak matka imieniu Waleska Ewa. Młoda dziedziczka nie rozsmakowała się w życiu światowym i poświęciła się działalności dobroczynnej. W wieku 16 lat przeszła na luteranizm, a po kilku latach została siostrą – diakonisą. Całe życie (a zmarła w roku 1930) pracowała opiekując się potrzebującymi. Za okazywane serce i bogatą działalność nazwaną ją Matką Ewą. Swój czas przeznaczała również na przygotowywanie diakonis do misji w Afryce i Azji oraz pisanie książek religijnych. Dziełem życia Matki Ewy jest Ostoja Pokoju w Miechowicach koło Bytomia, czyli zespół budynków, w których pomagano biednym i skrzywdzonym przez los, a także modlono się i uczono, jak skutecznie nieść pomoc. W 1890 roku ojciec podarował jej dom opieki nad potrzebującymi – Ostoję Pokoju. W pierwszych dziesięcioleciach XX wieku funkcjonował już cały zespół budynków ze szpitalem „Waleska”, ochronkami, domami pomocy dla dzieci, kobiet i mężczyzn, szkołą pielęgniarską… Nazwy budynków mówią same za siebie: „Radość Matki”, „Jaskółcze Gniazdo”, „Talita Kum” (czyli „Dziewczynko, wstań!”) itp. Do dziś przetrwało tylko kilka z nich, a odnajdziemy je na terenie parafii ewangelicko-augsburskiej. W czasach świetności do najważniejszych obiektów prowadziła lipowa aleja, której zwieńczeniem jest neoromańsko-neogotycki kościół. Zbudowano go w latach 1896-98, na wzór kościoła w Bielefeld. W ołtarzu umieszczono krucyfiks, u stóp którego klęczą hutnik i górnik. Warte uwagi są także: ambona, witraże oraz organy. Obok kościoła stoi następny ceglany budynek, czyli „Cisza Syjonu”; ozdobiony jest fryzem arkadowym i ostrołukowymi oknami. Kiedyś mieściła się w nim m.in. olbrzymia sala do spotkań ewangelizacyjnych. Z 1894 roku pochodzi stara plebania. Szczęśliwie przetrwała także „Ostoja Pokoju”, stojąca naprzeciwko kościoła. Znajdowały w niej schronienie starsze kobiety. Obecnie towarzyszy jej zespół nowoczesnych budynków, które mieszczą dom opieki. W gestii parafii pozostaje jeszcze dom „Elim”. Warto również odnaleźć dom, w którym mieszkała Matka Ewa. To skromna, drewniana chata z napisem nad wejściem: „Własność Jezusa Chrystusa”. Grób diakonisy znajduje się na tutejszym cmentarzu. Opatrzony jest inskrypcją: „Anicilla Domini 1866-1930 - Służebnica Pańska 1866-1930”.
W połowie XIX wieku do potężnego rodu von Tiele-Winckler należało kilkadziesiąt kopalń, hut i innych zakładów przemysłowych na Górnym Śląsku oraz posiadłości ziemskie: Katowice, Mysłowice, Moszna i Miechowice. Wincklerowie zaliczali się wówczas do najbardziej wpływowych rodzin w Prusach, przyjaźnili się z arystokratami, bywali na dworze królewskim, a później cesarskim, w Berlinie. Inne życie wybrała córka Waleski i Huberta von Tiele-Wincklerów, o takim samym jak matka imieniu Waleska Ewa. Młoda dziedziczka nie rozsmakowała się w życiu światowym i poświęciła się działalności dobroczynnej. W wieku 16 lat przeszła na luteranizm, a po kilku latach została siostrą – diakonisą. Całe życie (a zmarła w roku 1930) pracowała opiekując się potrzebującymi. Za okazywane serce i bogatą działalność nazwaną ją Matką Ewą. Swój czas przeznaczała również na przygotowywanie diakonis do misji w Afryce i Azji oraz pisanie książek religijnych. Dziełem życia Matki Ewy jest Ostoja Pokoju w Miechowicach koło Bytomia, czyli zespół budynków, w których pomagano biednym i skrzywdzonym przez los, a także modlono się i uczono, jak skutecznie nieść pomoc. W 1890 roku ojciec podarował jej dom opieki nad potrzebującymi – Ostoję Pokoju. W pierwszych dziesięcioleciach XX wieku funkcjonował już cały zespół budynków ze szpitalem „Waleska”, ochronkami, domami pomocy dla dzieci, kobiet i mężczyzn, szkołą pielęgniarską… Nazwy budynków mówią same za siebie: „Radość Matki”, „Jaskółcze Gniazdo”, „Talita Kum” (czyli „Dziewczynko, wstań!”) itp. Do dziś przetrwało tylko kilka z nich, a odnajdziemy je na terenie parafii ewangelicko-augsburskiej. W czasach świetności do najważniejszych obiektów prowadziła lipowa aleja, której zwieńczeniem jest neoromańsko-neogotycki kościół. Zbudowano go w latach 1896-98, na wzór kościoła w Bielefeld. W ołtarzu umieszczono krucyfiks, u stóp którego klęczą hutnik i górnik. Warte uwagi są także: ambona, witraże oraz organy. Obok kościoła stoi następny ceglany budynek, czyli „Cisza Syjonu”; ozdobiony jest fryzem arkadowym i ostrołukowymi oknami. Kiedyś mieściła się w nim m.in. olbrzymia sala do spotkań ewangelizacyjnych. Z 1894 roku pochodzi stara plebania. Szczęśliwie przetrwała także „Ostoja Pokoju”, stojąca naprzeciwko kościoła. Znajdowały w niej schronienie starsze kobiety. Obecnie towarzyszy jej zespół nowoczesnych budynków, które mieszczą dom opieki. W gestii parafii pozostaje jeszcze dom „Elim”. Warto również odnaleźć dom, w którym mieszkała Matka Ewa. To skromna, drewniana chata z napisem nad wejściem: „Własność Jezusa Chrystusa”. Grób diakonisy znajduje się na tutejszym cmentarzu. Opatrzony jest inskrypcją: „Anicilla Domini 1866-1930 - Służebnica Pańska 1866-1930”.
W połowie XIX wieku do potężnego rodu von Tiele-Winckler należało kilkadziesiąt kopalń, hut i innych zakładów przemysłowych na Górnym Śląsku oraz posiadłości ziemskie: Katowice, Mysłowice, Moszna i Miechowice. Wincklerowie zaliczali się wówczas do najbardziej wpływowych rodzin w Prusach, przyjaźnili się z arystokratami, bywali na dworze królewskim, a później cesarskim, w Berlinie. Inne życie wybrała córka Waleski i Huberta von Tiele-Wincklerów, o takim samym jak matka imieniu Waleska Ewa. Młoda dziedziczka nie rozsmakowała się w życiu światowym i poświęciła się działalności dobroczynnej. W wieku 16 lat przeszła na luteranizm, a po kilku latach została siostrą – diakonisą. Całe życie (a zmarła w roku 1930) pracowała opiekując się potrzebującymi. Za okazywane serce i bogatą działalność nazwaną ją Matką Ewą. Swój czas przeznaczała również na przygotowywanie diakonis do misji w Afryce i Azji oraz pisanie książek religijnych. Dziełem życia Matki Ewy jest Ostoja Pokoju w Miechowicach koło Bytomia, czyli zespół budynków, w których pomagano biednym i skrzywdzonym przez los, a także modlono się i uczono, jak skutecznie nieść pomoc. W 1890 roku ojciec podarował jej dom opieki nad potrzebującymi – Ostoję Pokoju. W pierwszych dziesięcioleciach XX wieku funkcjonował już cały zespół budynków ze szpitalem „Waleska”, ochronkami, domami pomocy dla dzieci, kobiet i mężczyzn, szkołą pielęgniarską… Nazwy budynków mówią same za siebie: „Radość Matki”, „Jaskółcze Gniazdo”, „Talita Kum” (czyli „Dziewczynko, wstań!”) itp. Do dziś przetrwało tylko kilka z nich, a odnajdziemy je na terenie parafii ewangelicko-augsburskiej. W czasach świetności do najważniejszych obiektów prowadziła lipowa aleja, której zwieńczeniem jest neoromańsko-neogotycki kościół. Zbudowano go w latach 1896-98, na wzór kościoła w Bielefeld. W ołtarzu umieszczono krucyfiks, u stóp którego klęczą hutnik i górnik. Warte uwagi są także: ambona, witraże oraz organy. Obok kościoła stoi następny ceglany budynek, czyli „Cisza Syjonu”; ozdobiony jest fryzem arkadowym i ostrołukowymi oknami. Kiedyś mieściła się w nim m.in. olbrzymia sala do spotkań ewangelizacyjnych. Z 1894 roku pochodzi stara plebania. Szczęśliwie przetrwała także „Ostoja Pokoju”, stojąca naprzeciwko kościoła. Znajdowały w niej schronienie starsze kobiety. Obecnie towarzyszy jej zespół nowoczesnych budynków, które mieszczą dom opieki. W gestii parafii pozostaje jeszcze dom „Elim”. Warto również odnaleźć dom, w którym mieszkała Matka Ewa. To skromna, drewniana chata z napisem nad wejściem: „Własność Jezusa Chrystusa”. Grób diakonisy znajduje się na tutejszym cmentarzu. Opatrzony jest inskrypcją: „Anicilla Domini 1866-1930 - Służebnica Pańska 1866-1930”.
W połowie XIX wieku do potężnego rodu von Tiele-Winckler należało kilkadziesiąt kopalń, hut i innych zakładów przemysłowych na Górnym Śląsku oraz posiadłości ziemskie: Katowice, Mysłowice, Moszna i Miechowice. Wincklerowie zaliczali się wówczas do najbardziej wpływowych rodzin w Prusach, przyjaźnili się z arystokratami, bywali na dworze królewskim, a później cesarskim, w Berlinie. Inne życie wybrała córka Waleski i Huberta von Tiele-Wincklerów, o takim samym jak matka imieniu Waleska Ewa. Młoda dziedziczka nie rozsmakowała się w życiu światowym i poświęciła się działalności dobroczynnej. W wieku 16 lat przeszła na luteranizm, a po kilku latach została siostrą – diakonisą. Całe życie (a zmarła w roku 1930) pracowała opiekując się potrzebującymi. Za okazywane serce i bogatą działalność nazwaną ją Matką Ewą. Swój czas przeznaczała również na przygotowywanie diakonis do misji w Afryce i Azji oraz pisanie książek religijnych. Dziełem życia Matki Ewy jest Ostoja Pokoju w Miechowicach koło Bytomia, czyli zespół budynków, w których pomagano biednym i skrzywdzonym przez los, a także modlono się i uczono, jak skutecznie nieść pomoc. W 1890 roku ojciec podarował jej dom opieki nad potrzebującymi – Ostoję Pokoju. W pierwszych dziesięcioleciach XX wieku funkcjonował już cały zespół budynków ze szpitalem „Waleska”, ochronkami, domami pomocy dla dzieci, kobiet i mężczyzn, szkołą pielęgniarską… Nazwy budynków mówią same za siebie: „Radość Matki”, „Jaskółcze Gniazdo”, „Talita Kum” (czyli „Dziewczynko, wstań!”) itp. Do dziś przetrwało tylko kilka z nich, a odnajdziemy je na terenie parafii ewangelicko-augsburskiej. W czasach świetności do najważniejszych obiektów prowadziła lipowa aleja, której zwieńczeniem jest neoromańsko-neogotycki kościół. Zbudowano go w latach 1896-98, na wzór kościoła w Bielefeld. W ołtarzu umieszczono krucyfiks, u stóp którego klęczą hutnik i górnik. Warte uwagi są także: ambona, witraże oraz organy. Obok kościoła stoi następny ceglany budynek, czyli „Cisza Syjonu”; ozdobiony jest fryzem arkadowym i ostrołukowymi oknami. Kiedyś mieściła się w nim m.in. olbrzymia sala do spotkań ewangelizacyjnych. Z 1894 roku pochodzi stara plebania. Szczęśliwie przetrwała także „Ostoja Pokoju”, stojąca naprzeciwko kościoła. Znajdowały w niej schronienie starsze kobiety. Obecnie towarzyszy jej zespół nowoczesnych budynków, które mieszczą dom opieki. W gestii parafii pozostaje jeszcze dom „Elim”. Warto również odnaleźć dom, w którym mieszkała Matka Ewa. To skromna, drewniana chata z napisem nad wejściem: „Własność Jezusa Chrystusa”. Grób diakonisy znajduje się na tutejszym cmentarzu. Opatrzony jest inskrypcją: „Anicilla Domini 1866-1930 - Służebnica Pańska 1866-1930”.
W połowie XIX wieku do potężnego rodu von Tiele-Winckler należało kilkadziesiąt kopalń, hut i innych zakładów przemysłowych na Górnym Śląsku oraz posiadłości ziemskie: Katowice, Mysłowice, Moszna i Miechowice. Wincklerowie zaliczali się wówczas do najbardziej wpływowych rodzin w Prusach, przyjaźnili się z arystokratami, bywali na dworze królewskim, a później cesarskim, w Berlinie. Inne życie wybrała córka Waleski i Huberta von Tiele-Wincklerów, o takim samym jak matka imieniu Waleska Ewa. Młoda dziedziczka nie rozsmakowała się w życiu światowym i poświęciła się działalności dobroczynnej. W wieku 16 lat przeszła na luteranizm, a po kilku latach została siostrą – diakonisą. Całe życie (a zmarła w roku 1930) pracowała opiekując się potrzebującymi. Za okazywane serce i bogatą działalność nazwaną ją Matką Ewą. Swój czas przeznaczała również na przygotowywanie diakonis do misji w Afryce i Azji oraz pisanie książek religijnych. Dziełem życia Matki Ewy jest Ostoja Pokoju w Miechowicach koło Bytomia, czyli zespół budynków, w których pomagano biednym i skrzywdzonym przez los, a także modlono się i uczono, jak skutecznie nieść pomoc. W 1890 roku ojciec podarował jej dom opieki nad potrzebującymi – Ostoję Pokoju. W pierwszych dziesięcioleciach XX wieku funkcjonował już cały zespół budynków ze szpitalem „Waleska”, ochronkami, domami pomocy dla dzieci, kobiet i mężczyzn, szkołą pielęgniarską… Nazwy budynków mówią same za siebie: „Radość Matki”, „Jaskółcze Gniazdo”, „Talita Kum” (czyli „Dziewczynko, wstań!”) itp. Do dziś przetrwało tylko kilka z nich, a odnajdziemy je na terenie parafii ewangelicko-augsburskiej. W czasach świetności do najważniejszych obiektów prowadziła lipowa aleja, której zwieńczeniem jest neoromańsko-neogotycki kościół. Zbudowano go w latach 1896-98, na wzór kościoła w Bielefeld. W ołtarzu umieszczono krucyfiks, u stóp którego klęczą hutnik i górnik. Warte uwagi są także: ambona, witraże oraz organy. Obok kościoła stoi następny ceglany budynek, czyli „Cisza Syjonu”; ozdobiony jest fryzem arkadowym i ostrołukowymi oknami. Kiedyś mieściła się w nim m.in. olbrzymia sala do spotkań ewangelizacyjnych. Z 1894 roku pochodzi stara plebania. Szczęśliwie przetrwała także „Ostoja Pokoju”, stojąca naprzeciwko kościoła. Znajdowały w niej schronienie starsze kobiety. Obecnie towarzyszy jej zespół nowoczesnych budynków, które mieszczą dom opieki. W gestii parafii pozostaje jeszcze dom „Elim”. Warto również odnaleźć dom, w którym mieszkała Matka Ewa. To skromna, drewniana chata z napisem nad wejściem: „Własność Jezusa Chrystusa”. Grób diakonisy znajduje się na tutejszym cmentarzu. Opatrzony jest inskrypcją: „Anicilla Domini 1866-1930 - Służebnica Pańska 1866-1930”.
W połowie XIX wieku do potężnego rodu von Tiele-Winckler należało kilkadziesiąt kopalń, hut i innych zakładów przemysłowych na Górnym Śląsku oraz posiadłości ziemskie: Katowice, Mysłowice, Moszna i Miechowice. Wincklerowie zaliczali się wówczas do najbardziej wpływowych rodzin w Prusach, przyjaźnili się z arystokratami, bywali na dworze królewskim, a później cesarskim, w Berlinie. Inne życie wybrała córka Waleski i Huberta von Tiele-Wincklerów, o takim samym jak matka imieniu Waleska Ewa. Młoda dziedziczka nie rozsmakowała się w życiu światowym i poświęciła się działalności dobroczynnej. W wieku 16 lat przeszła na luteranizm, a po kilku latach została siostrą – diakonisą. Całe życie (a zmarła w roku 1930) pracowała opiekując się potrzebującymi. Za okazywane serce i bogatą działalność nazwaną ją Matką Ewą. Swój czas przeznaczała również na przygotowywanie diakonis do misji w Afryce i Azji oraz pisanie książek religijnych. Dziełem życia Matki Ewy jest Ostoja Pokoju w Miechowicach koło Bytomia, czyli zespół budynków, w których pomagano biednym i skrzywdzonym przez los, a także modlono się i uczono, jak skutecznie nieść pomoc. W 1890 roku ojciec podarował jej dom opieki nad potrzebującymi – Ostoję Pokoju. W pierwszych dziesięcioleciach XX wieku funkcjonował już cały zespół budynków ze szpitalem „Waleska”, ochronkami, domami pomocy dla dzieci, kobiet i mężczyzn, szkołą pielęgniarską… Nazwy budynków mówią same za siebie: „Radość Matki”, „Jaskółcze Gniazdo”, „Talita Kum” (czyli „Dziewczynko, wstań!”) itp. Do dziś przetrwało tylko kilka z nich, a odnajdziemy je na terenie parafii ewangelicko-augsburskiej. W czasach świetności do najważniejszych obiektów prowadziła lipowa aleja, której zwieńczeniem jest neoromańsko-neogotycki kościół. Zbudowano go w latach 1896-98, na wzór kościoła w Bielefeld. W ołtarzu umieszczono krucyfiks, u stóp którego klęczą hutnik i górnik. Warte uwagi są także: ambona, witraże oraz organy. Obok kościoła stoi następny ceglany budynek, czyli „Cisza Syjonu”; ozdobiony jest fryzem arkadowym i ostrołukowymi oknami. Kiedyś mieściła się w nim m.in. olbrzymia sala do spotkań ewangelizacyjnych. Z 1894 roku pochodzi stara plebania. Szczęśliwie przetrwała także „Ostoja Pokoju”, stojąca naprzeciwko kościoła. Znajdowały w niej schronienie starsze kobiety. Obecnie towarzyszy jej zespół nowoczesnych budynków, które mieszczą dom opieki. W gestii parafii pozostaje jeszcze dom „Elim”. Warto również odnaleźć dom, w którym mieszkała Matka Ewa. To skromna, drewniana chata z napisem nad wejściem: „Własność Jezusa Chrystusa”. Grób diakonisy znajduje się na tutejszym cmentarzu. Opatrzony jest inskrypcją: „Anicilla Domini 1866-1930 - Służebnica Pańska 1866-1930”.