Legenda mówi, że to zastygła w kamieniu głowa mongolskiego wodza, który poległ w 1241 roku podczas oblężenia raciborskiego grodu. Do lat 60. XX wieku tkwiła w narożu barokowego budynku w pierzei wschodniej. Ponoć spoglądała na skarb ukryty na zamku, w miejscu obecnej studni. Czy jest w tym choćby odrobina prawdy? A może to głowa całkiem innej postaci?
17 Październik 2013