W XV wieku pomieszczenie nad skarbcem domu książęcego Zamku Piastowskiego miało piękny gotycki piec kaflowy, który dziś można oglądać w raciborskim Muzeum. Niewykluczone, że w średniowieczu piastowska siedziba miała hypocaustum, czyli stosowany już w IV w. p.n.e. w starożytnej Grecji system centralnego ogrzewania podłogowego. - A jak jest dziś ogrzewany raciborski zamek? - pytają często turyści.
Hypocaustum działało podobnie jak współczesne kominki z systemem rozprowadzania ciepła po całym budynku. W centralnym pomieszczeniu Zamku pod posadzką ustawiony był piec ogrzewający powietrze. Posadzka z kolei układana była na szeregu podpórek wysokości blisko metra. Przestrzeń między nimi tworzyła system kanałów rozprowadzających ciepło. System był najlepszym z możliwych rozwiązań na ówczesne czasy, choć miał wiele niedoskonałości i duże straty ciepła, przez co książęta i służba nie rozstawali się z futrami.
17 Październik 2013