Wyszukiwarka
Liczba elementów: 738
Aleja Najświętszej Maryi Panny ma długość półtora kilometra i szerokość 44 m. Jej przebieg zaplanowany został na początku XIX w., kiedy to połączyła właściwą Częstochowę z Nową Częstochową (formalnie te dwie miejscowości połączono w jeden organizm miejski w 1826 r.). Dziś aleja łączy Stare Miasto z dzielnicą Podjasnogórską. Plan alei jest dziełem inżyniera Jana Bernharda, zaś jej wytyczanie rozpoczęto w 1818 r. W 1823 wzdłuż niej posadzono rzędy kasztanowców. Od 1824 rozpoczęto oddawanie w wieczystą dzierżawę położonych przy niej, pustych jeszcze działek. Ówczesna nazwa arterii to ulica Panny Maryi. W połowie XIX w. powstała bita nawierzchnia oraz rynsztoki. Zbiegiem czasu utrwaliła się nazwa zwyczajowa „Aleje”. W latach międzywojennych ułożono kostkę granitową, a w miejsce wyciętych kasztanowców posadzono topole, lipy, klony i jawory. W ostatnich latach prowadzono remont Alei. Aleja rozpoczyna się przy placu Ignacego Daszyńskiego. Najbardziej godne uwagi budynki przy niej, to te oznaczone numerami: 12 - zbudowany w pierwszej połowie XIX w.; w przeszłości mieścił m.in. drukarnię, hotel żydowski oraz teatr letni, a dziś pełni funkcje handlowe; 13 - budynek z ok. 1878 r., niegdyś eklektyczny, obecnie pozbawiony cech stylowych; w 1905 mieścił się w nim Komitet Rewolucyjny; 14 - dom Adolfa Frankego, właściciela przędzalni i fabryki włókienniczej, wzniesiony na początku XX w.; podczas niemieckiej okupacji był punktem przerzutowym dla uciekających z getta; 16 - późnoklasycystyczny Stary Zajazd; 19 – późnoklasycystyczny, dawny gmach teatru; 24 - eklektyczna Kamienica Kupiecka z elementami neogotyckimi, z końca XIX w.; 27 - eklektyczny Dom Kohna z 1865 r.; 34 - eklektyczna Kamienica Banku Polskiego (wzniesiona z początkiem XX w. i mieszcząca pierwotnie rosyjski Bank Państwa); 47 – „Popówka” z 1875 r.; niegdysiejsza siedziba duchowieństwa prawosławnego, obecnie przeznaczona na cele muzealne; 54 - późnoklasycystyczny budynek kurii metropolitalnej, z ok. 1870 r.; 56 - neogotycki kościół pw. Najświętszego Imienia Maryi, z lat 1859-61. W alei znajdują się ponadto pomniki-ławeczki, poświęcone Władysławowi Biegańskiemu oraz Halinie Poświatowskiej, a także fontanny: Dziewczynka z Gołębiami oraz Amonit.
Aleja Najświętszej Maryi Panny ma długość półtora kilometra i szerokość 44 m. Jej przebieg zaplanowany został na początku XIX w., kiedy to połączyła właściwą Częstochowę z Nową Częstochową (formalnie te dwie miejscowości połączono w jeden organizm miejski w 1826 r.). Dziś aleja łączy Stare Miasto z dzielnicą Podjasnogórską. Plan alei jest dziełem inżyniera Jana Bernharda, zaś jej wytyczanie rozpoczęto w 1818 r. W 1823 wzdłuż niej posadzono rzędy kasztanowców. Od 1824 rozpoczęto oddawanie w wieczystą dzierżawę położonych przy niej, pustych jeszcze działek. Ówczesna nazwa arterii to ulica Panny Maryi. W połowie XIX w. powstała bita nawierzchnia oraz rynsztoki. Zbiegiem czasu utrwaliła się nazwa zwyczajowa „Aleje”. W latach międzywojennych ułożono kostkę granitową, a w miejsce wyciętych kasztanowców posadzono topole, lipy, klony i jawory. W ostatnich latach prowadzono remont Alei. Aleja rozpoczyna się przy placu Ignacego Daszyńskiego. Najbardziej godne uwagi budynki przy niej, to te oznaczone numerami: 12 - zbudowany w pierwszej połowie XIX w.; w przeszłości mieścił m.in. drukarnię, hotel żydowski oraz teatr letni, a dziś pełni funkcje handlowe; 13 - budynek z ok. 1878 r., niegdyś eklektyczny, obecnie pozbawiony cech stylowych; w 1905 mieścił się w nim Komitet Rewolucyjny; 14 - dom Adolfa Frankego, właściciela przędzalni i fabryki włókienniczej, wzniesiony na początku XX w.; podczas niemieckiej okupacji był punktem przerzutowym dla uciekających z getta; 16 - późnoklasycystyczny Stary Zajazd; 19 – późnoklasycystyczny, dawny gmach teatru; 24 - eklektyczna Kamienica Kupiecka z elementami neogotyckimi, z końca XIX w.; 27 - eklektyczny Dom Kohna z 1865 r.; 34 - eklektyczna Kamienica Banku Polskiego (wzniesiona z początkiem XX w. i mieszcząca pierwotnie rosyjski Bank Państwa); 47 – „Popówka” z 1875 r.; niegdysiejsza siedziba duchowieństwa prawosławnego, obecnie przeznaczona na cele muzealne; 54 - późnoklasycystyczny budynek kurii metropolitalnej, z ok. 1870 r.; 56 - neogotycki kościół pw. Najświętszego Imienia Maryi, z lat 1859-61. W alei znajdują się ponadto pomniki-ławeczki, poświęcone Władysławowi Biegańskiemu oraz Halinie Poświatowskiej, a także fontanny: Dziewczynka z Gołębiami oraz Amonit.
Obecność żubrów na ziemi pszczyńskiej sięga roku 1865, kiedy książę pszczyński Jan Henryk XI Hochberg za 20 jeleni otrzymał od cara Aleksandra II 4 żubry. Po I wojnie światowej, kiedy białowieskie stado żubrów było wytępione, dzięki żubrom pszczyńskim zdołano je odbudować. Hodowla żubrów pszczyńskich odbywa się w rezerwacie „Żubrowisko” w Jankowicach, natomiast na terenie parku pszczyńskiego urządzono Pokazową Zagrodę Żubrów, w skład której wchodzą dwie zagrody, których łączna powierzchnia wynosi ok. 10 ha. Towarzyszą im paśniki, obiekt kwarantannowy oraz magazyny karmy. Zwierzęta oglądać można z widokowego pomostu (osoby niepełnosprawne mogą na niego wyjechać windą). Obok żubrów znajdziemy tutaj również innych przedstawicieli świata zwierzęcego. Na terenie Zagrody mieszkają jelenie, sarny, daniele, muflony, a także kaczki krzyżówki, kazarki rdzawe, łabędzie, bernikle, gęsi łabędzionose oraz dumnie przechadzające się pawie. Zwiedzanie ułatwia ścieżka edukacyjna oraz ekspozycja prezentująca świat zwierzęcy i roślinny ziemi pszczyńskiej. W interesujący i przystępny sposób ze zwyczajami żubrów oraz ich historią w Pszczynie zaznajamia trójwymiarowy film. Salę kinową można wykorzystać także dla celów seminariów, szkoleń czy spotkań biznesowych. W sąsiedztwie obiektu znajduje się restauracja. Żubr jest zwierzęciem roślinożernym - zjada przede wszystkim rośliny zielne i trawy, zaś zimą i wiosną także korę i pędy niektórych drzew i krzewów oraz żołędzie i kasztany. Większość czasu w dzień żubr spędza właśnie na jedzeniu - warto wiedzieć, że dorosły osobnik konsumuje od 40 do 60 kg pożywienia na dobę. Żubr był kiedyś zagrożony wyginięciem. Jego populacja spadała od średniowiecza w miarę wyrębu lasów i polowań. Pod koniec XVIII wieku gatunek ten występował tylko w Puszczy Białowieskiej i na Kaukazie. Ochronę gatunku podejmowali polscy królowie i carowie rosyjscy, jednak w okresie międzywojennym były na świecie już tylko 54 żubry. Wszystkie żyjące dziś egzemplarze tego pięknego gatunku są potomkami 12 zwierząt, z których odtworzono obecną populację. W ostatnich latach na całym świecie żyło około 4200 osobników, z czego jedna trzecia przebywała w zamkniętych hodowlach. W Polsce jest ok. 1200 przedstawicieli tego gatunku - połowa w Puszczy Białowieskiej.
Żydzi w większej liczbie przybyli do Bielska w XIX wieku, kiedy miasto przeżywało okres dynamicznego rozwoju przemysłowego. W latach 30. XIX wieku żyło tutaj już ponad 400 osób pochodzenia żydowskiego. Wraz ze wzrostem liczebnym pojawiła się potrzeba uniezależnienia od gminy w Cieszynie. W 1839 roku powstał pierwszy dom modlitwy, a dziesięć lat później gmina uzyskała pozwolenie na organizację własnej nekropolii. W 1865 roku miejscowi starozakonni uzyskali samodzielność w ramach Żydowskiej Gminy Wyznaniowej w Bielsku. W latach 90. XIX wieku stanęła w mieście synagoga. Z biegiem dziesięcioleci rosły liczebność i znaczenie Żydów. W 1921 roku ludność wyznania mojżeszowego stanowiła ponad 20 procent ogółu mieszkańców. Cmentarz założono na dwu i półhektarowej działce w Aleksandrowicach, przy dzisiejszej ulicy Cieszyńskiej 92. Plac nabył za pieniądze ze składek Adolf Bruell. Do dziś zachowało się około 1200 nagrobków (ogólna liczba pochówków przekracza 3 tys.), w większości w formie prostych macew. Odnajdziemy tutaj najpopularniejsze płyty piaskowcowe, ale również wytworne, marmurowe. Inskrypcje wykonywano w językach hebrajskim, niemieckim, jidysz i polskim. Pochowano tu wielu znanych i cenionych obywateli Bielska. Wymieńmy chociażby nazwiska profesora Michaela Berkowitza, Karola Korna (architekt, projektant m.in. bielskiej synagogi) czy Salomona Pollaka (we władzach miejskich nadzorował budowę kanalizacji i gazyfikację Bielska). Wyodrębniono tu także kwaterę wojskową z ofiarami I wojny światowej. Po II wojnie na kirkut przy Cieszyńskiej przeniesiono część nagrobków z cmentarza przy ul. Wyzwolenia. Cmentarz jest otoczony murem. Dom przedpogrzebowy zbudowano w roku 1885. Zaprojektował go w stylu neoromańsko-mauretańskim Karol Korn; do zabytków zaliczono jego polichromię stropową. Od 1997 roku nekropolia pozostaje w gestii Żydowskiej Gminy Wyznaniowej w Bielsku i wciąż jest miejscem pochówków.
Żydzi w większej liczbie przybyli do Bielska w XIX wieku, kiedy miasto przeżywało okres dynamicznego rozwoju przemysłowego. W latach 30. XIX wieku żyło tutaj już ponad 400 osób pochodzenia żydowskiego. Wraz ze wzrostem liczebnym pojawiła się potrzeba uniezależnienia od gminy w Cieszynie. W 1839 roku powstał pierwszy dom modlitwy, a dziesięć lat później gmina uzyskała pozwolenie na organizację własnej nekropolii. W 1865 roku miejscowi starozakonni uzyskali samodzielność w ramach Żydowskiej Gminy Wyznaniowej w Bielsku. W latach 90. XIX wieku stanęła w mieście synagoga. Z biegiem dziesięcioleci rosły liczebność i znaczenie Żydów. W 1921 roku ludność wyznania mojżeszowego stanowiła ponad 20 procent ogółu mieszkańców. Cmentarz założono na dwu i półhektarowej działce w Aleksandrowicach, przy dzisiejszej ulicy Cieszyńskiej 92. Plac nabył za pieniądze ze składek Adolf Bruell. Do dziś zachowało się około 1200 nagrobków (ogólna liczba pochówków przekracza 3 tys.), w większości w formie prostych macew. Odnajdziemy tutaj najpopularniejsze płyty piaskowcowe, ale również wytworne, marmurowe. Inskrypcje wykonywano w językach hebrajskim, niemieckim, jidysz i polskim. Pochowano tu wielu znanych i cenionych obywateli Bielska. Wymieńmy chociażby nazwiska profesora Michaela Berkowitza, Karola Korna (architekt, projektant m.in. bielskiej synagogi) czy Salomona Pollaka (we władzach miejskich nadzorował budowę kanalizacji i gazyfikację Bielska). Wyodrębniono tu także kwaterę wojskową z ofiarami I wojny światowej. Po II wojnie na kirkut przy Cieszyńskiej przeniesiono część nagrobków z cmentarza przy ul. Wyzwolenia. Cmentarz jest otoczony murem. Dom przedpogrzebowy zbudowano w roku 1885. Zaprojektował go w stylu neoromańsko-mauretańskim Karol Korn; do zabytków zaliczono jego polichromię stropową. Od 1997 roku nekropolia pozostaje w gestii Żydowskiej Gminy Wyznaniowej w Bielsku i wciąż jest miejscem pochówków.
Żydzi w większej liczbie przybyli do Bielska w XIX wieku, kiedy miasto przeżywało okres dynamicznego rozwoju przemysłowego. W latach 30. XIX wieku żyło tutaj już ponad 400 osób pochodzenia żydowskiego. Wraz ze wzrostem liczebnym pojawiła się potrzeba uniezależnienia od gminy w Cieszynie. W 1839 roku powstał pierwszy dom modlitwy, a dziesięć lat później gmina uzyskała pozwolenie na organizację własnej nekropolii. W 1865 roku miejscowi starozakonni uzyskali samodzielność w ramach Żydowskiej Gminy Wyznaniowej w Bielsku. W latach 90. XIX wieku stanęła w mieście synagoga. Z biegiem dziesięcioleci rosły liczebność i znaczenie Żydów. W 1921 roku ludność wyznania mojżeszowego stanowiła ponad 20 procent ogółu mieszkańców. Cmentarz założono na dwu i półhektarowej działce w Aleksandrowicach, przy dzisiejszej ulicy Cieszyńskiej 92. Plac nabył za pieniądze ze składek Adolf Bruell. Do dziś zachowało się około 1200 nagrobków (ogólna liczba pochówków przekracza 3 tys.), w większości w formie prostych macew. Odnajdziemy tutaj najpopularniejsze płyty piaskowcowe, ale również wytworne, marmurowe. Inskrypcje wykonywano w językach hebrajskim, niemieckim, jidysz i polskim. Pochowano tu wielu znanych i cenionych obywateli Bielska. Wymieńmy chociażby nazwiska profesora Michaela Berkowitza, Karola Korna (architekt, projektant m.in. bielskiej synagogi) czy Salomona Pollaka (we władzach miejskich nadzorował budowę kanalizacji i gazyfikację Bielska). Wyodrębniono tu także kwaterę wojskową z ofiarami I wojny światowej. Po II wojnie na kirkut przy Cieszyńskiej przeniesiono część nagrobków z cmentarza przy ul. Wyzwolenia. Cmentarz jest otoczony murem. Dom przedpogrzebowy zbudowano w roku 1885. Zaprojektował go w stylu neoromańsko-mauretańskim Karol Korn; do zabytków zaliczono jego polichromię stropową. Od 1997 roku nekropolia pozostaje w gestii Żydowskiej Gminy Wyznaniowej w Bielsku i wciąż jest miejscem pochówków.
Wycieczki: Ustroń
Jeśli wypoczywamy w Ustroniu, a niekoniecznie chcemy zdobywać okoliczne szczyty Beskidu Śląskiego, okazję do niedługich spacerów stwarzają bulwary wiślane. Ciągną się one przez kilka kilometrów wzdłuż największej z polskich rzek, w rejonie Ustronia będącej jeszcze szumiącym, górskim potokiem. Część ustrońskiej promenady jest wyasfaltowana, choć jej fragment przechodzi także w urokliwą, kamienistą dróżkę. Malownicze otoczenie przyciąga tu rodziny z dziećmi, a także amatorów „nordic walking”. Bulwary są oświetlone, dlatego też nadają się świetnie także na przechadzki wieczorne. Miejsce tętni życiem również zimą, za sprawą m.in. Ustrońskiej Szkoły Narciarstwa Biegowego. Podczas śnieżnych zim biegać na nartach można także i tutaj. Nad przepływającą przez miejscowość Wisłą wytyczono wzdłuż bulwarów 6 km tras; przygotowywane są ratrakiem. Są one przeznaczone zarówno dla narciarzy biegających stylem klasycznym, jak i wolnym. W sezonie zimowym odbywa się na nich wiele imprez związanych z nartami biegowymi. Atutem tutejszych tras jest to, że można biegać tu w zimowe wieczory przy świetle lamp. Doskonałym punktem startu jest parking obok stacji benzynowej w Ustroniu Brzegach, gdzie rozpoczynają się dwie pętle narciarskie. Z częścią nadwiślańskiej promenady, położoną w rejonie centrum miasta, sąsiaduje(wkomponowany w zieleń Parku Kuracyjnego) ustroński Amfiteatr. Jest on jednym z nielicznych w Polsce obiektów tego typu, posiadających zadaszoną scenę oraz widownię mieszczącą ok. 2100 osób. Obok znajduje się komfortowo wyposażone zaplecze gastronomiczne i sanitarne oraz parking dla samochodów osobowych i autokarów. Latem natrafimy tu na szeroki wachlarz imprez kulturalnych i rozrywkowych, które od lat kojarzone są przez bywalców Ustronia z atmosferą letniska.
Droga do założenia muzeum w Radzionkowie nie była wcale prosta. Na początku były zainteresowania piekarnicze Piotra Mankiewicza, a następnie pasja kolekcjonowania przedmiotów związanych z wyrobem chleba. Wiązało się to z częstymi wizytami na targach staroci oraz przeszukiwaniem zakurzonych strychów w celu zdobycia ciekawych eksponatów. Kiedy przedmioty nie mieściły się już w domu, przyszedł pomysł organizacji własnego muzeum. Muzeum Chleba w Radzionkowie otwarto w 2000 roku. Na siedzibę wybrano dawne hale magazynowe. Jak mówi Piotr Mankiewicz, celem działalności muzeum jest przede wszystkim nauka szacunku dla chleba powszedniego, bo za tym idzie szacunek dla innych tradycyjnych wartości. Pewnie dlatego najbardziej wyczekiwanymi gośćmi są dzieci. W muzeum przyjrzeć się można dokładnie wszystkim etapom powstawania chleba. Wszystko zaczyna się od pracy rolnika (np. prezentowane są różne rodzaje zbóż) i młynarza. Później trafiamy do sali z urządzeniami piekarniczymi, do starej piekarni, śląskiej kuchni i cukierni. W muzeum zgromadzono mnóstwo narzędzi, maszyn, przedmiotów codziennego użytku, książek, dokumentów, pocztówek... Niezwykłe są tzw. pieniądze chlebowe z okresu międzywojennego, za które można było nabyć jedynie oznaczoną ilość chleba. Z pewnością wielką atrakcją jest możliwość upieczenia własnej bułeczki. Edukacji służą: pokaz filmu „Chleb” i specjalne lekcje muzealne. Muzeum wciąż rozszerza zakres działalności. Zaprasza więc do dawnej sali lekcyjnej, a także na wystawę interesującej kolekcji starych komputerów. Muzeum Chleba, Szkoły i Ciekawostek w Radzionkowie znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Rejon masywu Wielkiej Rycerzowej, stanowiący część tzw. Worka Raczańskiego, to (zdaniem wielu) jedna z najładniejszych części Beskidu Żywieckiego. Pokryta gęstymi lasami, dwuwierzchołkowa góra z obszerną polaną wznosi się o 500 m ponad okolicznymi dolinami. Wielka Rycerzowa leży zarazem w głównym grzbiecie Karpat, stanowiącym wododział zlewisk Morza Bałtyckiego i Czarnego oraz grzbiet graniczny Polski i Słowacji. Ku północy od Rycerzowej odchodzą dwa malownicze, boczne grzbiety. W wybitniejszym z nich leży interesujący i widokowy, wyniosły szczyt Muńcuł (1165 m). Widok z hali na Rycerzowej obejmuje sporą część Beskidu Żywieckiego (oryginalnie prezentują się stąd Pilsko i Babia Góra) oraz Śląskiego. Przy dobrej pogodzie widać stąd także Tatry oraz charakterystyczne, postrzępione szczyty niedalekiej Małej Fatry na Słowacji. „Bacówka na Rycerzowej” to sympatyczne schronisko, otwarte w 1975 roku. Posiada 33 miejsca noclegowe, można też tutaj rozbić namiot. Najdogodniejsze szlaki podejściowe w masyw Wielkiej Rycerzowej prowadzą z miejscowości Soblówka (nieco atrakcyjniejsza trasa, znakowana kolorem żółtym oraz wygodniejsza, szczególnie zimą, trasa znakowana kolorem czarnym; każdy z wariantów podejścia zajmuje niespełna 2 g.) Dłuższe są, trwające ok. 4 g., podejścia od północy: ze stacji kolejowej Rycerka (szlak czerwony) oraz z miejscowości Ujsoły przez Muńcuł (szlak zielony, miejscami dość trudny). Z Rycerzowej wędrować możemy również głównym grzbietem na zachód, w stronę masywu Wielkiej Raczy (szlak czerwony; 4,5 – 5 g.) albo w przeciwnym kierunku: wyznakowanym wzdłuż granicy słowackim szlakiem niebieskim udać się na wielogodzinną wędrówkę w masyw góry Oszus. Interesujące są także wycieczki na stronę słowacką. Nieco dłuższa trasa, na którą trzeba poświęcić praktycznie cały dzień, to wyprawa do miejscowości Vychylovka, gdzie znajduje się skansen architektury ludowej oraz kolejka wąskotorowa.
Rejon szczytu Baraniej Góry oraz spory fragment zboczy zachodnich objęty jest rezerwatem przyrody, chroniącym w niższych partiach lasy jodłowo-bukowe (piętro roślinne regla dolnego), w wyższych zaś lasy świerkowe (piętro regla górnego). Wprowadzono tu sztucznie także limby i kosodrzewinę. Z rzadkich roślin występuje tu m.in. tocja karpacka, gatunek charakterystyczny głównie dla Alp, w Karpatach rzadszy. Ochronie podlegają także cieki wodne Białej i Czarnej Wisełki. Barania Góra stanowi węzeł szlaków turystycznych. Można tu dotrzeć z Wisły Czarnego szlakiem niebieskim, obok wodospadów Białej Wisełki (trasa zajmuje ok. 2,5 godziny). Inna trasa wiedzie na szczyt z przystanku autobusowego „Wisła Czarne I”, prowadząc obok schroniska na Przysłopie (3 godziny, szlak czarny, a potem od schroniska czerwony). Przez masyw Baraniej Góry przebiega znakowany czerwonym kolorem Główny Szlak Beskidzki, którym można wyjść na szczyt z Przełęczy Kubalonka (3 godziny), lub od przeciwnej strony, z Węgierskiej Górki (4,5 godziny). Inne warianty podejścia na Baranią Górę wiodą m.in. z miejscowości Kamesznica (szlak czarny, 3 godziny) lub ze Zwardonia (trasa dłuższa, szlak niebieski, 6 godzin). Z masywu można ponadto wybrać się na wyprawę najwyższymi szczytami Pasma Baraniej Góry i Skrzycznego w stronę Szczyrku, lub też skorzystać z innych możliwości wycieczek, jakie daje gęsta sieć szlaków Beskidu Śląskiego. Ze znajdującej się na szczycie wieży widokowej, zbudowanej w 1991 r. społecznym wysiłkiem kilkunastu działaczy PTTK z Oddziału Górnośląskiego w Katowicach, podziwiać możemy rozległą panoramę. Wśród najbliżej położonych pasm górskich bardzo dobrze widać stąd właściwie wszystkie najważniejsze szczyty Beskidu Śląskiego, za którymi na wchód i północny wschód dostrzeżemy także znacznie niższe pasma Beskidu Małego. Widok stąd na południe i wschód obejmuje także Beskid Żywiecki z charakterystyczną Babią Górą, masywem Pilska i Lipowskiej oraz grupą Wielkiej Raczy. Na zachód, za bliżej położonymi pasmami Beskidu Śląskiego, prezentują się szczyty Beskidu Morawsko-Śląskiego z Łysą Górą, znajdujące się już na terenie Republiki Czeskiej. Przy lepszej pogodzie, w oddali, na południu, uwagę zwraca pasmo Małej Fatry, położone na terenie Słowacji. Widać stąd również szczyty Tatr.
Potężne fortyfikacje na Jasnej Górze wznosić zaczęto od lat 20-tych XVII w. Prace te, kontynuowane przez wiele lat, podjęto dla obrony cudownego obrazu Matki Bożej oraz przybywających do sanktuarium pielgrzymów. Zagrożenia dla jasnogórskiego klasztoru wiązały się choćby z wojną trzydziestoletnią. Jasna Góra miała także pełnić rolę ważnej twierdzy pogranicznej. Główne prace trwały w latach 1624-39, a kontynuowane były do 1652. Bastion Św. Rocha wzniesiony został w latach 1631-36 przez muratora Jana Zywertha, jako jeden z czterech potężnych, wielobocznych bastionów, według projektu wybitnego inżyniera wojskowego i architekta Andrea dell’Aqua (który zresztą jest twórcą całości fortyfikacji). Budowle te zdołały wytrzymać słynne oblężenie podczas potopu szwedzkiego w 1655 r. Technika wojenna dość szybko posuwała się jednak naprzód, co sprawiło, że od 1674 r. warownia znów była modernizowana według projektów wybitnego polskiego inżyniera wojskowego, Krzysztofa Mieroszewskiego. Prace te trwały do połowy XVIII w. Podczas działań remontowych, na początku lat 90-tych XX w., odsłonięto fragmenty umocnień z lat 1631-36, wraz ze ścianami pamiętającymi czasy oblężenia szwedzkiego z 1655 r. i noszącymi ślady ówczesnych kul armatnich. Odrestaurowane wnętrza bastionu przeznaczone zostały na cele muzealne. W 2006 r. otwarto uroczyście pierwszą część stałej ekspozycji, zatytułowaną „Bogurodzica. Splendor Rzeczypospolitej Obojga Narodów”. Obejmuje ona zabytki powstałe do końca XVIII w., w tym militaria oraz cenne wyroby orientalne, m.in. trofea bitwy pod Wiedniem, ofiarowane niegdyś klasztorowi przez rodzinę króla Jana III Sobieskiego. Powstająca dalsza część ekspozycji obrazować ma dzieje walki i martyrologii Polaków w okresie zaborów i w XX wieku. Organizowane są tu również wystawy czasowe.
Potężne fortyfikacje na Jasnej Górze wznosić zaczęto od lat 20-tych XVII w. Prace te, kontynuowane przez wiele lat, podjęto dla obrony cudownego obrazu Matki Bożej oraz przybywających do sanktuarium pielgrzymów. Zagrożenia dla jasnogórskiego klasztoru wiązały się choćby z wojną trzydziestoletnią. Jasna Góra miała także pełnić rolę ważnej twierdzy pogranicznej. Główne prace trwały w latach 1624-39, a kontynuowane były do 1652. Bastion Św. Rocha wzniesiony został w latach 1631-36 przez muratora Jana Zywertha, jako jeden z czterech potężnych, wielobocznych bastionów, według projektu wybitnego inżyniera wojskowego i architekta Andrea dell’Aqua (który zresztą jest twórcą całości fortyfikacji). Budowle te zdołały wytrzymać słynne oblężenie podczas potopu szwedzkiego w 1655 r. Technika wojenna dość szybko posuwała się jednak naprzód, co sprawiło, że od 1674 r. warownia znów była modernizowana według projektów wybitnego polskiego inżyniera wojskowego, Krzysztofa Mieroszewskiego. Prace te trwały do połowy XVIII w. Podczas działań remontowych, na początku lat 90-tych XX w., odsłonięto fragmenty umocnień z lat 1631-36, wraz ze ścianami pamiętającymi czasy oblężenia szwedzkiego z 1655 r. i noszącymi ślady ówczesnych kul armatnich. Odrestaurowane wnętrza bastionu przeznaczone zostały na cele muzealne. W 2006 r. otwarto uroczyście pierwszą część stałej ekspozycji, zatytułowaną „Bogurodzica. Splendor Rzeczypospolitej Obojga Narodów”. Obejmuje ona zabytki powstałe do końca XVIII w., w tym militaria oraz cenne wyroby orientalne, m.in. trofea bitwy pod Wiedniem, ofiarowane niegdyś klasztorowi przez rodzinę króla Jana III Sobieskiego. Powstająca dalsza część ekspozycji obrazować ma dzieje walki i martyrologii Polaków w okresie zaborów i w XX wieku. Organizowane są tu również wystawy czasowe.