Najlepsza gęsina na świętego Marcina

Autor:
Paweł ŚOT
Data publikacji:
09 Listopad 2021
Odsłuchaj tekst

Skąd taki tytuł ? Cykl hodowlany gęsi rozpoczyna się wiosną, a kończy późną jesienią. I to właśnie wtedy gęsina jest najlepsza i stąd wzięło się stare polskie przysłowie. Zapraszamy do artykułu, w którym główną rolę odgrywa gęś - posiada ona najszlachetniejsze mięso spośród drobiu oraz związana jest z legendą o świętym Marcinie, który jest wspominany 11 listopada.

Kim był święty Marcin ?

Marcin urodził się około 316 roku w Panonii, na terenie dzisiejszych Węgier. Imię Martinus najprawdopodobniej pochodzi od Marsa, rzymskiego boga wojny. Mając 15 lat wstąpił do armii Konstancjusza II. Co do czasu trwania jego służby w wojsku, hagiografowie nie są zgodni. Jednak to nie czas jej trwania, a wydarzenie, które miało miejsce podczas służby zostało zapamiętane przez wszystkich na wieki. W 338 roku garnizon został przeniesiony do Galii i rozlokowany niedaleko Amiens. Zima tego roku była bardzo sroga i mroźna. Pewnego dnia, przy bramie do miasta, młody legionista napotkał półnagiego żebraka, który trząsł się z zimna. Owym legionistą był oczywiście Marcin, który bezzwłocznie odciął kawałek swojego płaszcza i przykrył nim mężczyznę. Tej samej nocy we śnie ujrzał Jezusa w otoczeniu aniołów i z fragmentem szaty na ramionach, mówiącego do nich tymi słowami: Patrzcie, jak mnie Marcin, katechumen przyodział. Dziś święty Marcin przedstawiany jest jako legionista na białym koniu, który przecina mieczem swój płaszcz i oddaje część biedakowi.

Co gęsi mają wspólnego ze świętym Marcinem ?

Sytuacja ta miała miejsce w 371 roku. Gdy święty Litorius umarł, przez wiele miesięcy nie dało się znależć zastępcy na stanowisku biskupa Tours, miasta położonego na terenie dzisiejszej Francji. Mieszkańcy chcieli widzieć na tym stanowisku mnicha Marcina, który prowadził życie w pustelni z dala od ludzi. Najprawdopodobniej powodem był fakt, że Marcin szybko zyskiwał na popularności z powodów jego cudownych uzdrowień. Mieszkańcy, którzy zdawali sobie sprawę, że Marcin nie jest chętny na objęcie nowego stanowiska. Legenda głosi, że został on zwabiony podstępem. Do pustelni, miejsca przebywania Marcina został wysłany mieszczanin, który poprosił mnicha o przybycie do miasta i uzdrowienie chorej kobiety. Tam mieszczanie go porwali oraz siłą próbowali zmusić do przyjęcia święceń. Marcin, kiedy zorientował się co planują mieszczanie, uciekł do klasztornej szopy. Jego kryjówka została zdradzona przez głośno gęgające gęsi. Marcin został wypędzony z szopy i doprowadzony do katedry, gdzie nie miał już możliwości odmowy i przyjął godność biskupią.

Gęsina – niedoceniona królowa polskich stołów

Historia spożywania gęsiny na polskich stołach zaczęła się już w XVII wieku, kiedy to w staropolskiej kuchni gęś zajmowała obowiązkową pozycję w menu. Najpopularniejsza była pieczona z różnymi dodatkami, wędzona a także gęsi pasztet i smalec. Gęsie mięso ma ciemny kolor, jest bardzo delikatne w smaku a po upieczeniu pięknie pachnie. Ciekawym faktem, jest, że gęsina jest jednym z najzdrowszych rodzajów mięsa. Ma w sobie dużo cennego białka oraz cały zestaw witamin i związków mineralnych takich jak fosfor, żelazo i magnez. Polska w hodowli gęsi jest potęgą. Niestety, przez fakt, że Polacy nie doceniają zalet tego szlachetnego mięsa i nasza gęsina trafia przede wszystkim na stoły zachodniej Europy, zwłaszcza Niemiec i Francji, dokąd corocznie eksportujemy 20 tysięcy ton tego mięsa.

Poniżej zamieszczamy przepis na pieczoną gęś z jabłkami. Smacznego ! 
Składniki : 
  • 1 gęś wypatroszona, około 4 - 4,5 kg, świeża lub mrożona
  • 1 duże kwaśne i twarde jabłko np. szara reneta lub boiken
  • około 1 łyżka soli morskiej
  • 1/2 łyżki świeżo zmielonego pieprzu
  • 3 łyżeczki kminku
  • 3 łyżeczki suszonego tymianku
  • 4 ząbki czosnku
  • 1 szklanka soku jabłkowego np. z antonówek lub 1/2 szklanki soku i 1/2 szklanki cydru

Sposób przygotowania : 

  • Gęś mrożoną dokładnie rozmrozić (kilkanaście godzin w temperaturze pokojowej lub 2 dni w lodówce). Sprawdzić czy w środku gęsi nie ma woreczka z podrobami, jeśli jest - wyjąć go i odłożyć do lodówki (wątróbki można wykorzystać np do pasztetu). Do środka gęsi włożyć pokrojone na ćwiartki jabłko. Gęś oprószyć solą i pieprzem, posypać kminkiem i tymiankiem, obłożyć czosnkiem i włożyć do naczynia piersiami do dołu. Tak przygotowaną gęś można przechować przez noc w chłodnym miejscu lub od razu upiec.
  • Piekarnik nagrzać do 130°C. Na dno naczynia wlać sok jabłkowy i cydr, naczynie przykryć i wstawić do piekarnika. Piec cały czas pod przykryciem przez 7 godzin.
  • Po upieczeniu zdjąć pokrywkę i gęś zrumienić z dwóch stron pod mocno rozgrzanym grillem w piekarniku, lub - jeśli nie mamy funkcji grilla - w wysokiej temperaturze, około 240°C. Cały proces zrumienienia musi odbyć się bardzo szybko (maksymalnie po kilka minut z każdej strony) aby nie wysuszyć mięsa (najlepiej więc wyjąć gęś z piekarnika na czas jego nagrzewania do wyższej temperatury).
  • Wyjąć gęś na deskę. Tłuszczu i soku z naczynia nie wylewać. Gęś pokroić ostrym nożem i nożycami do drobiu: najpierw odciąć skrzydła, później udka, następnie przekroić korpus na pół i wyciąć piersi. Podawać z dodatkami.

 

 

Wyświetlenia:  343
Twoja ocena:
Ocena: 0.0 (Oddano 0 głosy)